sobota, 8 listopada 2014

Jak uszyć spodnie

Jak uszyć spodnie bez wykroju. W dodatku żeby było łatwo i szybko. Najlepiej z rękawów swetra, oczywiście wełnianego. 
Dziś w kilku krokach jak uszyć takie spodnie. 

Wybrałam dwa swetry. Jeden z  szerokimi rękawami, drugi z wąskimi. 


Żeby nie było za łatwo, okazało się że rękawy oczywiście nie były idealne. Powinny być lustrzanym odbiciem a nie takie same.   



Układamy jeden na drugim wyrównując od dołu czyli od mankietów/ściągaczy bo górę/główkę i tak będziemy obcinać 

Odrysowujemy podcięcie spodni. Żeby jak najlepiej wykorzystać rękawy pas wyznaczamy w najwyższym możliwym miejscu.  

Wykrajamy 

Oba rękawy są wywinięte na lewą stronę, w ten sposób ułożone wyznaczają nam że dwie środkowe warstwy wyznaczają nam przód. Należy dodatkowo nieco bardziej podkroić krok i trochę skrócić od góry. 

O tu trochę lepiej widać co mamy, które warstwy, dodatkowo podciąć

Podcięte :)

Drugie też :)

Jeden z rękawów wywijamy na prawa stronę i wkładamy jeden w drugi, prawą strona do prawej.


Teraz siadamy wygodnie przed maszyną i wszystko po kolei zszywamy.

Tak mniej więcej mają wyglądać spodnie po zszyciu obu nogawek

Do zielonego idealnie pasuje czerwony, taki więc zrobię ściągacz w pasie

Ściągacz z jednej strony zszywam na zwykłej maszynie, zostawiając przy tym dziurkę na wciągnięcie gumki. 


Ściągacz składam na pół i przyszywam do spodni, pamiętając żeby dziurka wyszła po lewej stronie

Tak prezentują się spodnie po zszyciu

Na modelu :) 

W sam raz :) 

Ale po bliższym przyjrzeniu się spodniom, okazało się że dolne ściągacze są już mocno zużyte i należy je czym prędzej wymienić. 

Ze względu na to że na długość są na modela dobre nie musiałam ich skracać. Wymieniłam tylko ściągacze i teraz to chyba nawet lepiej się prezentują 



Drugie spodenki idealne będą jako legginsy. 


Nogawki mogły zostać proste, ale ja jednak lubię ze ściągaczami :) na zimę idealne nic nie będzie się podwijać :) 


Pora taka że model już śpi, więc zdjęcia w akcji kiedy indziej :)

Mam nadzieję że to co przedstawiłam jest w jakiś sposób zrozumiałe :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz