I to moje lenistwo zamieniło się w wykańczanie wszelkich resztek..... czyli uzupełnienie garderoby naszego modela :)
Trzy pary spodenek.... trochę jak alladyny, spodnie w paski - domowe do leżenia z psem ;) i brązowe cieple leginsy :) wszystkie idealne :)
I trzy inne..... koszulka z długim rękawem duża przyszłościowa, koszulka - sweterek z krótkim.... sweterek bo powstał ze sfilcowanych moherów ;) i w związku z tym jest cieplutki, no i w związku z tym że mamy zimę :D to trzeba było szybciutko podkoszulkę szyć.... co by dzieć nie zmarzł w te srogie mrozy :)
Tak oto pożytecznie spędziłam dzisiejsze przedpołudnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz